Uzupełnieniem fotoreportażu ślubnego jest sesja w plenerze. Dzisiaj Nowożeńcy coraz częściej decydują się na niezwykle oryginalne rozwiązania. Bardzo chętnie realizuję pomysły Pary Młodej, ale sam też proponuję ciekawe opcje, które pozwolą uzyskać kadry pełne szczęścia i miłości na zapierającym dech w piersiach tle. Wybór jest ogromny! Dostosujcie plener do swoich potrzeb, upodobań i możliwości. Ja Wam w tym pomogę! Sprawdźcie ciekawe pomysły na sesje ślubne. Jestem pewien, że znajdziecie coś idealnego dla siebie.
- Sesja ślubna w plenerze – w trakcie wesele czy po?
- Sesja ślubna w lesie
- Plener ślubny w parku
- Sesja ślubna w wodzie
- Sesja ślubna nad rzeką
- Plener ślubny nad jeziorem
- Sesja ślubna na Warmii i Mazurach
- Sesja ślubna nad morzem
- Sesja ślubna na pustyni
- Sesja ślubna w górach
- Plener ślubny w pałacu
- Sesja plenerowa na zamku
- Sesja ślubna w kwiatach
- Ślubne zdjęcia plenerowe w mieście
- Sesja ślubna industrialna
- Sesja ślubna w skansenie
- Plener ślubny w szklarni
- Sesja ślubna przy samochodzie
- Sesje ślubne o różnych porach roku
- Sesja ślubna w studio
- Sesja ślubna za granicą
- Najczęściej zadawane pytania
Sesja ślubna w plenerze – w trakcie wesele czy po?
Niegdyś plenerowe sesje ślubne wykonywało się głównie w trakcie wesela. Po przywitaniu gości, obiedzie, kiedy zabawa na sali rozhulała się na dobre, Państwo Młodzi wraz z fotografem uciekali na kilka dłuższych chwil, aby wykonać sesję zdjęciową. Nie było sensu odjeżdżać daleko – w końcu szkoda było tracić ten cenny, weselny czas. Dlatego plenery odbywały się w pobliskim lesie, nieopodal położonej łące czy np. nad lokalnym jeziorem. Plusy? Para Młoda nie musiała tracić czasu i pieniędzy na dodatkową sesję (brak fryzjera, kosmetyczki, czyszczenia ubrań po weselu, dodatkowych godzin fotografa itd.). Z drugiej strony Nowożeńcy zostawiali gości nawet na kilka godzin, a sama sesja często odbywała się w pośpiechu, a co za tym idzie – w stresie (co niekorzystnie odbijało się na zdjęciach). Taka opcja odbierała też możliwość fantazyjnego pleneru w nietypowym miejscu.
Dzisiaj sesje w trakcie wesela odbywają się nadal, choć mam wrażenie, że znacznie rzadziej niż kiedyś. Ja zachęcam do osobnego spotkania, które daje więcej możliwości i przede wszystkim… luzu. A ten jest niezbędny podczas ślubnej sesji w terenie.
Mam dzisiaj dla Was sporo pomysłów na udany plener. Sprawdźcie i pomyślcie – co pasuje do Was najbardziej? 🙂
Sesja ślubna w lesie
Kto z nas nie lubi spacerów po lesie? Przebywanie wśród zieleni, wdychając zapach drzew i słuchając śpiewu ptaków naprawdę można się wyciszyć i odstresować. To również świetna sceneria do zdjęć – zieleń bowiem zawsze się obroni, a tym bardziej ta naturalna. Taki plener polecam przede wszystkim Nowożeńcom, którzy uwielbiają spędzać czas na łonie natury. Zawsze namawiam do tego, aby klimat sesji odpowiadał sposobowi bycia Pary Młodej.
Dla wielu osób ślubny plener w lesie może wydawać się nudny. Nic bardziej mylnego! Sceneria ta, wbrew pozorom, wcale nie jest monotonna. Daje szereg możliwości zarówno jeśli chodzi o kadry w szerszej perspektywie, jak i detalu. Zawsze też zawczasu przygotowuję z Parą Młodą kilka miejsc w danej lokalizacji. Sesja w lesie doskonale nadaje się także jako wstęp do pleneru nad jeziorem lub rzeką. Wówczas za pomocą fotografii jestem w stanie przygotować spójną, naturalną, leśną opowieść.
Plener ślubny w parku
A może Wasza rzeczywistość to miasto i spacery po uroczym parku? Świetnie! Wykorzystajmy tę obiecującą scenerię do kreatywnej sesji. Fotografie wykonane w takim otoczeniu wcale nie muszą odbiegać od tych zrealizowanych w lesie. Wręcz przeciwnie! Poza tym sesja w parku może okazać się o wiele bardziej komfortowa. W końcu pokonywanie alejek jest łatwiejsze niż chodzenie po leśnym mchu szczególnie w butach na obcasie.
Uwielbiam fotografować Nowożeńców w parkach, które wzbogacone są o elementy małej architektury. Ławeczki, altanki, kamienne murki i wiele innych – to wszystko dodaje uroku fotografiom ślubnym. I nie zapominajmy o kwiatach – w zadbanych parkach w okresie wiosenno-letnim nie brakuje rabatek, które doskonale komponują się z miłosną aurą.
Sesja ślubna w wodzie
Woda to życie! Zawsze świetnie prezentuje się w formie zdjęciowego tła. Pomyślcie o spontanicznej sesji, w której nie będziecie się bali wejść do wody. Uwierzcie mi – fale, tafla jeziora, pluski – to wszystko doskonale komponuje się ze ślubnym szczęściem. To doskonały pomysł na sesję dla Par, które mają w sobie nutkę szaleństwa, nie boją się spontaniczności i kochają wygłupy. Ten plener najlepiej wykonać latem, gdy jest ciepło, ale wytrwalsi mogą też pomyśleć o wiośnie czy jesieni. Myślicie, że sesja w wodzie sprawdzi się głównie nad morzem? Niekoniecznie! Lokalne jezioro czy rzeka wcale nie muszą wyjść na fotografiach gorzej. Wręcz przeciwnie!
Sesja ślubna nad rzeką
Rzeka i jej otoczenie mogą być cudnym tłem do sesji ślubnej. Warto poszukać miejsc, które będą czyste, trochę dzikie i zazielenione. Zawsze sprawdzam też w okolicy dodatkowe elementy, które potrafią świetnie urozmaicić ujęcia. Mam na myśli drewniany pomost (fajnie wygląda na zdjęciach z góry wykonywanych dronem) czy piaszczystą plażę (idealna na zachód słońca!).
Plener ślubny nad jeziorem
Jezioro tłem do sesji ślubnej? Jestem jak najbardziej na tak! Szczególnie polecam taki plener parom, które zdecydowały się na zorganizowanie wesela w stylu rustykalnym. Tutaj również warto poszukać ciekawego punktu zaczepienia. Znowu sprawdzą się pomosty, ale też mola, brzegi porośnięte trzciną czy przewrócone do wody drzewo. Tafla spokojnego jeziora doskonale sprawdzi się jako lustro, w którym można złapać odbicie Nowożeńców. Takie zdjęcia robią wrażenie!
Sesja ślubna na Warmii i Mazurach
Sesja ślubna odbywa się najczęściej w pobliżu miejsca zamieszkania Pary Młodej. To rozwiązanie bardzo praktyczne. Sporo Nowożeńców wychodzi jednak poza te ramy wybierając bardziej oddalone lokacje. A wybór jest ogromny! Polska kryje w sobie masę cudownych, fotogenicznych plenerów. Co powiecie na Warmię i Mazury? Kraina tysiąca jezior ma do zaoferowania cudowne lokalizacje. Oto kilka z nich:
- Lawendowe Pole – tylko pół godziny drogi od Olsztyna znajduje się plantacja lawendy, która niczym nie odbiega od piękna francuskie Prowansji. Zdjęcia w takich okolicznościach to prawdziwa bajka i nie ma w tych słowach ani grama przesady.
- Słobity – ruiny zamku – barokowa kraina to idealne tło do ślubnych fotografii. Będzie elegancko, bogato, jednocześnie bardzo stylowo.
- Stańczyki – zabytkowe mosty – to dopiero prawdziwe perły architektoniczne! Przepiękne, dawne mosty kolejowe, a do tego zapierające dech w piersiach widoki jezior – czy można wyobrazić sobie bardziej oryginalne tło do zdjęć ślubnych? Na pewno doskonale wiecie o czym mówię, bo wielu Nowożeńców i fotografów już dawno odkryło tę scenerię. Pamiętajcie jednak, że każda sesja jest inna, więc nie ma tutaj mowy o powtarzalności!
A może… sesja na środku jeziora? Jak Mazury to rejs. Może na kilka chwil wcielicie się w rolę kapitana statku albo odegracie scenę niczym z “Titanica”? Środek jeziora to świetne miejsca na ślubny plener. Można połączyć go z kąpielą w jeziorze czy pozowaniem na piaszczystej plaży.
Sesja ślubna nad morzem
Czy są na świecie osoby, które nie kochają szumu morskich fal, iskrzącego od słońca piasku i cudownie świeżego powietrza? Wydaje mi się, że nie. Morze kochają też Nowożeńcy. Wielu z nich marzy się plener ślubny właśnie w takim miejscu. Często jednak rezygnują z pomysłu z racji oddalonej lokalizacji. To błąd! Kiedy będziecie spełniać marzenia jeśli nie teraz z powodu tak cudownych okoliczności? Wybierzmy się razem nad nadmorską sesję i zróbmy ją w blasku zachodzącego słońca. Będzie pięknie!
Bałtyk oferuje szereg atrakcyjnych lokalizacji. Klify w Orłowie, molo w Sopocie, a może wydmy w Łebie? Na pewno macie też swoje ulubione miejsca. Zaplanujmy je do sesji.
Zobacz także: Przykładowa sesja ślubna nad morzem mojego autorstwa – dużo zdjęć!
Sesja ślubna na pustyni
Zachodzące słońce, odbijający promienie piasek i rozległa przestrzeń. Sesja ślubna na pustyni brzmi wspaniale, prawda? I spokojnie możecie tę wizję zrealizować! Wcale nie musicie jechać na drugi koniec świata. W Polsce też mamy urokliwe miejsca wypełnione piaskiem po brzegi. Są to m.in.:
– Pustynia Błędowska – Małopolska ma do zaoferowania prawdziwą pustynię. Sesja wykonana w tym miejscu, przy dobrej przejrzystości powietrza, może zapierać dech w piersiach. Panuje tutaj niesamowita aura, która wycisza, relaksuje i wyzwala masę pozytywnych emocji. A tego właśnie nam potrzeba do udanej serii zdjęć. Pustynia Błędowska to nie tylko piasek, na którym Młodzi zostawiają fotogeniczne ślady, ale też bujna roślinność.
– Wydmy w Łebie – i znowu wracamy nad morze! A właściwie to na wydmy. Uwielbiam szczególnie te w Łebie. Zdjęcia w piaskowym krajobrazie będą świetnym uzupełnieniem nadmorskiej sesji.
Sesja ślubna w górach
Góry czy może? To odwieczne pytanie, na które wiele osób nie zna odpowiedzi. Wcale się nie dziwię. Jako fotograf również nie potrafię określić, który z plenerów wolę. Niewątpliwie jednak jestem wielkim miłośnikiem gór i z ogromną przyjemnością wykonuję w tej scenerii fotografie ślubne. Piękno przyrody, zapierające dech w piersiach widoki, potęga krajobrazu – tutaj nie można się nie zachwycać.
Sesja ślubna w Tatrach
Mogłoby się wydawać, że plener w Tatrach wymaga długiego i ostrego podejścia. Nic bardziej mylnego. Rzeczywiście sporo lokalizacji (takich jak np. Krzyżne czy Hala Gąsienicowa) wymagają niełatwej wędrówki, ale nie brakuje też miejsc, w które można dostać się w krótkim czasie. Są to m.in. Kasprowy Wierch, Łapszanka, Antałówka i wiele, wiele innych.
Sesja ślubna w Karkonoszach
Tatry, Bieszczady, Beskidy, a może… Karkonosze? Mamy w czym wybierać! Ja wciąż mam wrażenie, że te ostatnie są mało doceniane, szczególnie jeśli chodzi o plenery ślubne. Serdecznie polecam Wam tę okolicę – razem możemy stworzyć coś wspaniałego, oryginalnego i… dzikiego. Sporo tu ciekawych lokalizacji. Co powiecie na plener ślubny przy wodospadzie w Karpaczu? A może sesja ślubna na Kopie lub Śnieżce? Do wyboru, do koloru. Gdziekolwiek by się tu nie ruszyć, zawsze jest na co popatrzeć.
Sesje ślubne w Beskidach
Wydaje mi się, że Beskidy, z racji bliskości Tatr, uznawane są nieco za te „gorsze”, albo na pewno mniej atrakcyjne góry. Totalnie się z tym nie zgadzam. Beskidy są mniej oblegane, a atrakcyjnością widoków nie odbiegają od innych lokalizacji. Także i tutaj mogę zaproponować masę pomysłów na plener ślubny. Oto kilka z nich:
– Góra Matyska – ta niewysoka górka (zaledwie 609 m n.p.m.) z prostym podejściem to świetny pomysł na plener, zresztą nie tylko ślubny. Gdziekolwiek nie zrobimy zdjęć na szczycie, zawsze załapiemy się na super widok, np. na Babią Górę, Klimczok czy Skrzyczne;
– Równica – popularny szczyt Beskidu Śląskiego, na który można dostać się… samochodem. Świetna opcja dla Panny Młodej z wysokimi szpilkami 😉 Dookoła znajduje się też sporo atrakcji (np. karuzele), którymi możemy uatrakcyjnić sesję;
– Wodospad w Wiśle – uwielbiam zdjęcia ślubne z wodą w tle. Szczególnie wodospady robią ogromne wrażenie. W Wiśle Czarne znajduje się taki aż 8-metrowy
Sesje ślubne w Bieszczadach
A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady? Najpierw pomyślcie o tym pięknym miejscu w kategorii pleneru ślubnego. To wyjątkowa lokalizacja, która potrafi przyspieszyć bicie serca szczególnie o wschodzie i zachodzie słońca. Plener ten sprawdzi się o każdej porze roku, ale ja szczególnie polecam Bieszczady jesienią – od tych kolorów naprawdę można zwariować! Szczególnie na Połoninie Wetlińskiej. Co prawda trzeba do niej trochę podejść, ale sam spacer jest świetną okazją do cudownych kadrów.
Sesja ślubna w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej
Jura Krakowsko-Częstochowska to wciąż mało odkryte miejsce na sesję ślubną. A tymczasem np. Góra Zborów (znana także jako Berkowa Góra) może stanowić cudowne miejsce na plener. To właśnie tutaj znajduje się wyjątkowy punkt widokowy na całej Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Stąd można dojrzeć jednocześnie Ogrodzieniec, Morsko, Bobolice oraz Mirów, czyli popularne „orle gniazda”. Uroku zdjęciom z pewnością dodadzą wapienne formy skalne.
Plener ślubny w pałacu
Lubicie elegancki, dostojny i nieco historyczny klimat? Pomyślcie o sesji ślubnej w pałacu lub willi. Spokojnie, nawet najwspanialsza, zabytkowa architektura nie przyćmi Waszego blasku. Takie otoczenie może cudownie współgrać ze ślubnymi strojami i… Waszą piękną miłością, którą szczególnie tego dnia będziecie wręcz emanować. Jeżeli Młodzi preferują taką sesję, to zawsze szukamy pałacu z ciekawym otoczeniem – pobliskie parki czy ogrody to dodatkowe scenerie do udanych kadrów.
Sesja plenerowa na zamku
Albo… w ruinach zamku. Bardzo lubię takie surowe sesje, które zostawiają nutkę niedopowiedzenia. W końcu nieoczywistości są czasem pożądane, prawda? 🙂 Sesji w starym zamku nie spodziewa się nikt, a to świetny pomysł na bardzo oryginalne zdjęcia nie tylko Nowożeńców interesujących się historią.
Sesja ślubna w kwiatach
Z jakimi elementami dekoracyjnymi kojarzą Ci się ślub i wesele? Oczywiście, że z kwiatami! Trudno wyobrazić sobie Pannę Młodą bez bukietu, a salę zabaw bez wszechobecnych wiązanek. Nie muszę też dodawać, że kwiaty są niezwykle fotogeniczne. Zawsze pięknie prezentują się na zdjęciach, dlatego często polecam Nowożeńcom sesję ślubną w kwiatach. Gdzie konkretnie? Sprawdzą się ogrody czy łąki. W każdej lokalizacji można znaleźć takie miejsce, w którym nie brakuje kwitnących roślin. W razie czego, jeśli ślub odbywa się na wiosnę, zawsze można udać się do tatrzańskiej Doliny Chochołowskiej, aby skorzystać z piękna krokusów.
Ślubne zdjęcia plenerowe w mieście
A gdy Nowożeńcy to prawdziwe “miastowe zwierzęta”, nie mam wątpliwości, że ich plener ślubny powinien odbyć się właśnie w mieście. Pędzące samochody, kolorowe witryny sklepów, miejskie parki, interesujące knajpki – też uwielbiam ten krajobraz! Nikt nie powiedział, że udana sesja Pary Młodej to tylko ta w naturze. Miasto ma duszę i jeżeli świeżo poślubieni małżonkowie lubią ten klimat, to warto oddać go na zdjęciach.
Sesja ślubna industrialna
Sesje fotograficzne w klimacie industrialnym to dzisiaj prawdziwy hit. Dlaczego by nie wykorzystać go do zdjęć ślubnych? Jestem jak najbardziej na tak! Opuszczone fabryki, kamienice czy stare budynki są bardzo tajemnicze, a ich surowość, choć może wydawać się daleko odbiegająca od klimatu ślubnego, będzie pięknie komponować na miłosnych fotografiach. Dodatkowo w tego typu miejscach często nie brakuje zieleni – to dodatkowy atut takiego pleneru. Kolejny plus – takie lokalizacje rzadko kiedy goszczą inne osoby. Dlatego industrialna sesja ślubna może odbywać się w ciszy i spokoju, a to ważne nie tylko dla fotografa, ale także pozujących osób.
Sesja ślubna w skansenie
Sesja ślubna w skansenie doskonale pasuje do bardzo modnego dzisiaj stylu rustykalnego. Na taką opcję często decydują się Pary Młode zainteresowane muzyką ludową czy np. grające na instrumentach. Folkowo, romantycznie i swojsko – tak wyobrażam sobie zdjęcia z takiego pleneru. Skanseny, mniej lub bardziej odnowione, znajdziemy właściwie w każdym województwie. Czasem wystarczy stara, drewniana chata, a wokół niej drewniany płot i pola. Oczywiście do takiej sesji warto zadbać o akcesoria, np. ludowe chusty. Te kolorowe elementy genialnie wzbogacają ślubne fotografie.
Plener ślubny w szklarni
Gdy mówię o plenerze ślubnym w szklarni, to niektórzy robią wielkie oczy. Rzeczywiście to bardzo nieoczywiste miejsce, ale to wcale nie oznacza, że mało ciekawe. Wręcz przeciwnie! Światło delikatnie wpadające do środka, fotogeniczne szkło, roślinność – to wszystko brzmi wspaniale! Coraz częściej plenery ślubne odbywają się też w starych, zaniedbanych szklarniach. To dopiero klimat!
Sesja ślubna przy samochodzie
Postawiliście na bardzo ciekawy samochód, który zawiózł Was do ślubu? Może fajnie byłoby go wykorzystać do sesji? Oczywisty wydaje się wybór oldschoolowego pojazdu. Uwielbiam ten retro klimat! I wiem, że nie tylko ja! Taka sesja świetnie skomponuje się z całym weselem z stylu vintage. Nikt też nie powiedział, że nie można wykonać pleneru ślubnego na tle nowoczesnego samochodu. Może jedno ze świeżo upieczonych małżonków jest dealerem aut? Bardzo lubię w sesjach foto nawiązanie do życia prywatnego Nowożeńców – nie tylko do ich pasji i zainteresowań, ale też pracy. Zresztą często jedno łączy się z drugim.
Sesje ślubne o różnych porach roku
Idealna pora roku na sesję ślubną to… No właśnie, jaka? Wiele osób powiedziałoby, że lato, ale ja nie mam pewności. Kocham też sesje jesienne (ach, ten kolory), ale też wiosenne (bujna zieleń) i zimowe (nie tylko w śniegu). Wydaje mi się, że nie ma sensu fiksować się na porze roku pod kątem pleneru. Wybierzcie datę, która pod kątem ślubu i wesela najbardziej Wam odpowiada. Ja o każdej porze roku wykonam dla Was cudowną sesję.
Plener ślubny zimą
Zimowa aura jest cudowna. Biały puch to wręcz idealne tło do zdjęć. Oczywiście w dzisiejszych czasach nasze zimy są średnio białe. Może się jednak okazać, że uda nam się wstrzelić w pożądaną, pogodową aurę. Jeżeli nie, to możemy udać się w góry (oczywiście bezpieczne szczyty z łatwym podejściem), gdzie szanse na śnieg są znacznie, znacznie większe. Jeżeli i to się nie uda – zawsze pozostają nam sesje mieszane – trochę w środku, trochę na zewnątrz. Na pewno znajdziemy szereg pomysłów na sesje studyjne. Zimowy plener bez śniegu obroni się nad morzem lub jeziorem. Tylko… ubierzcie się ciepło 🙂 Zadbam też o ciekawe rekwizyty, np. lampiony, świeczki, ciepłe koce. Razem stworzymy świetny klimat.
Plener ślubny wiosną
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to Ty! Gdy myślę o tej porze roku, to od razu słyszę w uszach piosenkę Marka Grechuty. Czy są na świecie osoby, które nie kochają wiosny? Wiosenny plener ślubny najlepiej zrealizować w lesie, na łące albo w górach. W innych miejscach też uchwycimy budzącą się do życia przyrodę, także macie szerokie pole do popisu. Na pewno jednak zadbamy też o jakieś alternatywy. Wiosna, choć piękna, może okazać się “zdradziecka”. W kwietniu i w maju pojawiają się załamania pogody – mróz, wiatr, deszcz, a nawet śnieg.
Plener ślubny latem
Lato daje nam pełne spektrum działania! Gdziekolwiek się nie udamy, będzie idealnie! Oczywiście nawet w lato może pojawić się deszcz (który może okazać się genialnym tłem do zdjęć ślubnych), ale temperatura nie powinna nas zaskoczyć. To właśnie w wakacje szczególnie proponuję wstać na wschód słońca i poczekać na zachód – nie tylko w nadmorskim czy górskim plenerze.
Plener ślubny jesienią
Jesień doceniana jest przede wszystkim ze względu na fantastyczne kolory. Cała rewia ciepłych barw wspaniale wzbogaci plener ślubny. Udajmy się tam, gdzie te jesienne kolory będzie najlepiej widać. Może miejski park, albo po prostu las? Mamy szerokie pole do popisu! Ja osobiście kocham góry jesienią, więc może skusicie się właśnie na tę opcję? 🙂
Sesja ślubna w studio
Sesja na zewnątrz, w plenerze, to zawsze dobry pomysł. Można osobno albo dodatkowo zrobić też sesję w studio. W swojej ofercie mam również takie rozwiązanie, które zawsze dopasowuję do Pary Młodej. Oczywiście podstawą takiej sesji jest studio fotograficzne. Będziecie mogli poczuć się jak gwiazdy filmowe. To super ciekawe doświadczenie!
Sesja ślubna za granicą
Oferuję również sesje ślubne za granicą. Tutaj ogranicza Was już tylko wyobraźnia! Mogę pojechać z Wami na fragment podróży poślubnej albo po prostu wyruszmy razem na kilkudniowy wyjazd. Grecja? Hiszpania? Włochy? A może jeszcze bardziej odległy kierunek? Jestem otwarty na wszystkie propozycje!
Najczęściej zadawane pytania
Jeżeli szukacie profesjonalnego fotografa na Wasz ślub, skontaktujcie się ze mną
Czekam na wiadomość, chętnie odpowiem na pytania i szybko wyślę szczegółową ofertę.
Jeżeli nie otrzymasz odpowiedzi w przeciągu dwóch dni, to może oznaczać, że moja wiadomość trafiła do Twojej skrzynki SPAM.
Ciekawy i różnorodny zestaw miejscówek.
Super artykuł, bardzo rozbudowany i pomocny 🙂 Ile czasu potrzebowałeś na jego stworzenie? to ogrom pracy. Pozdrawiamy 😉
Kawał solidnej wiedzy. Zapisuję link na zaś, bo chyba będę wracał do tematu nie raz!